Groził i bił. Teraz odpowie przed sądem.
Sąd zastosował wobec 62-letniego mężczyzny tymczasowy areszt na okres 2 miesięcy za groźby karalne oraz uszkodzenie ciała. Mężczyzna groził sąsiadom pozbawieniem życia oraz uderzał jedną z kobiet po twarzy i całym ciele. Grozi mu kara nawet 2 lata pozbawienia wolności.
62-letni mieszkaniec gminy Ryn od około roku wszczynał awantury z jedną z sąsiadek, groził jej, oraz innym osobom pozbawienie życia. Zachowanie mężczyzny wobec pokrzywdzonej przybierało coraz bardziej brutalny charakter.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 62-latek już wcześniej wszczynał awantury w mieszkaniu pokrzywdzonej, w trakcie których wyzywał ją słowami wulgarnymi, groził pozbawieniem życia, a w trakcie jednego z tych zdarzeń, przy użyciu siekiery zniszczył drzwi wejściowe do mieszkania kobiety. Umożliwiało mu to swobodny dostęp do mieszkania, z którego korzystał bez jej wiedzy.
Mężczyzna swoją agresję również kierował do innych sąsiadów, grożąc im pozbawieniem życia. Powodem tego agresywnego zachowania było to, że sąsiedzi udzielali pomocy kobiecie.
Kolejny atak agresji wobec kobiety miał miejsce 16 czerwca 2017 roku. Mężczyzna kolejny raz przyszedł do jej mieszkania i wszczął awanturę, uderzał kobietę po twarzy i całym ciele, powodując zasinienia i zadrapania. W trakcie tej awantury kolejny raz groził kobiecie pozbawieniem życia. W kolejnych dniach agresję swoją również skierował na innych sąsiadów.
W dniu 20 czerwca 2017 r. kobieta zgłosiła się do Komendy Powiatowej Policji w Giżycku i złożyła zawiadomienie o przestępstwie. Kiedy wróciła do mieszkania, 62-latek kolejny raz ją zaatakował. Tym razem wezwała Policję. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie do wyjaśnienia sprawy.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego funkcjonariusze przedstawili 62-latkowi łącznie pięć zarzutów popełnienia przestępstwa z artykułu uszkodzenia ciała i gróźb karalnych.
Na wniosek policji i prokuratora, sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres dwóch miesięcy na czas toczącego się procesu.