Kolejni nietrzeźwi kierowcy wyeliminowani z ruchu drogowego
Mimo ciągle trwających działań i akcji edukacyjnych, nadal zdarzają się kierowcy, którzy bez namysłu wsiadają „za kółko” pod wpływem alkoholu. W miniony weekend giżyccy policjanci zatrzymali kolejnych nietrzeźwych kierowców, którzy jechali ,,na podwójnym gazie''.
W minioną sobotę 12 października 2019 r., we wczesnych godzinach porannych w Giżycku na ul. Okrzei do kontroli drogowej został zatrzymany kierujący Oplem Corsa, który nie zastosował się do znaku drogowego B-2. Policjanci zbadali stan trzeźwości 21 – latka. W wyniku przeprowadzonego badania okazało się, że ma ponad promil alkoholu w organizmie.
Tego samego dnia w godzinach popołudniowych na ul. 1-go Maja w Giżycku funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej kierującego motorowerem. 60-latek poddany badaniu na zawartość alkoholu wydmuchał pół promila. W konsekwencji, że mężczyzna ten dopuścił się wykroczenia prowadzenia pojazdu mechanicznego po użyciu alkoholu zatrzymano mu uprawnienia do kierowania pojazdami a motorower został odholowany na policyjny parking.
Również w sobotę ujawniono kierującego, który był pod działaniem alkoholu, jednakże tym razem kierujący został zatrzymany przez innych uczestników ruchu drogowego. Miało to miejsce po godzinie 21.00 w miejscowości Wilkasy gmina Giżycko. Świadkowie zdarzenia zauważyli jak na stację paliw Lotos wjeżdża Seat Ibiza, który uderza w stojący kompresor, a następnie próbuje odjechać. Po jego zatrzymaniu wyczuli od kierującego alkohol, uniemożliwili mu dalszą jazdę i wezwali na miejsce policję. Funkcjonariusze dokonali sprawdzenia jego stanu trzeźwości, po którym stwierdzono ponad 2 promile stężenia alkoholu w jego organizmie.
Za powyższe zdarzenia dwóm weekendowym kierowcom grozi nawet do 2 lat pozbawienia wolności, orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów nawet na kilka lat oraz wysokie grzywny w drodze postępowania sądowego. Zaś motorowerzyście za prowadzenie pojazdu w stanie po użyciu alkoholu grozi zakaz prowadzenia pojazdów na czas od sześciu miesięcy do trzech lat oraz kara grzywny.
