„Babciu, nieszczęście się stało…”! Spowodowałem wypadek. Pilnie potrzebuje pieniędzy, aby uniknąć kary
Trzy mieszkanki Giżycka padły ofiarą oszustwa metodą na tzw. „wnuczka”. Przestępcy byli bezwzględni. Podając się za osoby bliskie żądali przekazania kurierowi ogromnych kwot pieniędzy. Motyw ich działania w każdym przypadku był ten sam - wyłudzić jak najwięcej pieniędzy.
Bezwzględni oszuści znowu zaatakowali. Wykorzystując dobre serce seniorek, wyłudzili od nich pieniądze. W trakcie jednego dnia, 16 maja b.r. trzy mieszkanki Giżycka uległy namowom oszustów. Kobiety otrzymały telefony o rzekomym wypadku z udziałem ich wnuka. Pierwsza seniorka słysząc w słuchawce prośbę o przekazanie pieniędzy na „wykupienie” wnuka z aresztu, przekazała nieznanemu mężczyźnie 17 tysięcy złotych. Druga z seniorek również po rozmowie z oszustami, tą samą metodą o rzekomym wnuczku, który spowodował śmiertelny wypadek przekazała im 250 dolarów oraz złotą biżuterię. Natomiast trzecia seniorka ratując z tarapatów rzekomego wnuka przekazała oszustom 30 tysięcy złotych.
Zapamiętaj!
-
Policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy i nigdy nie dzwoni z takim żądaniem!
-
Policja nigdy nie informuje telefonicznie o prowadzonych działaniach! Jeżeli odebrałeś taki telefon bądź pewien, że dzwoni oszust!
-
Nigdy w takich sytuacjach nie przekazuj pieniędzy, nie podpisuj dokumentów, nie zakładaj kont w banku i nie przekazuj nikomu swoich danych, numerów PIN i haseł!
-
Po takiej rozmowie natychmiast zadzwoń do kogoś bliskiego na znany Ci numer i opowiedz o tym zdarzeniu. Poinformuj Policję.
Policja przypomina, że policjant, który podejmuje czynności służbowe w tzw. „cywilu”
i nie jest umundurowany, MUSI podać stopień, imię i nazwisko i okazać legitymację służbową w taki sposób, aby osoba, wobec której podejmuje czynność służbową, miała możliwość odczytania numeru i nazwy organu wydającego legitymację oraz nazwiska policjanta. Warto pamiętać, że policjanci nigdy nie żądają pieniędzy za prowadzone czynności ani też nie pośredniczą w przekazywaniu gotówki!
Jak działają oszuści?
-
Dzwonią na telefon stacjonarny, a numery wybierają np. z książki telefonicznej.
-
Rozmowę prowadzą w taki sposób, aby osoba oszukiwana uwierzyła, że rozmawia z kimś z rodziny i sama wymieniła imię wnuka, czy córki bądź podają się za przedstawiciela policji lub innych służb.
-
Utrzymują stały kontakt telefoniczny lub wykonują do swoich ofiar bardzo wiele połączeń telefonicznych w krótkich odstępach czasu, w celu wywarcia presji psychologicznej i nakłonienia do szybkiego przekazania pieniędzy oraz utrudnienie kontaktu z członkami rodziny, w celu zweryfikowania całej sytuacji.
-
Gdy wyczuwają, że osoba oszukiwana ma jakieś wątpliwości, co do tożsamości dzwoniącego, oszuści bardzo często stosują szantaż emocjonalny.
Policja apeluje o ostrożność! Dbajmy o bezpieczeństwo naszych bliskich poprzez informowanie naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą próbować wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę zwłaszcza na te osoby, które mieszkają samotnie. Zwykła przezorność może uchronić przed utratą zbieranych latami oszczędności.
W przypadku jakichkolwiek podejrzeń należy natychmiast poinformować Policję, dzwoniąc na numer alarmowy 112.
Policjanci przypominają również, że od sierpnia br. zmieniły się numery telefonów do jednostek policji w całym kraju. Aby dodzwonić się chociażby do warmińsko – mazurskich jednostek Policji, zamiast numeru kierunkowego trzeba wybierać wyróżnik MSWIA 47, a następnie nr jednostki. Jeżeli otrzymasz połączenie z numeru zaczynającego się numerem kierunkowym 0 89 623/624 możesz być pewny, to nie dzwoni policjant!