Napadł na znajomego, aby ukraść mu telefon i zakupy
Giżyccy policjanci zatrzymali 37-latka mieszkańca Giżycka, który dla 170 złotych napadł na swojego kolegę. Jeszcze tego samego dnia napastnik trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna nie kwestionował swojej winy. Za to przestępstwo grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
W niedzielę około godziny 10.00 w Giżycku z jednego z marketów wracał 31-latek, który został zaatakowany przez swojego kolegę. Napastnik przytrzymując ręce pokrzywdzonemu zabrał telefon komórkowy o wartości 150 złotych, klucze do mieszkania oraz zakupy.
31-latek zawiadomił o zdarzeniu giżyckich policjantów. Straty oszacował na 170 złotych. W oparciu o zebrany materiał dowodowy, funkcjonariusze już tego samego dnia zatrzymali sprawcę przestępstwa. 37-latek usłyszał zarzut rozboju. Nie kwestionował swojej winy.
Policjanci odzyskali skradzione przedmioty. Teraz mężczyzna odpowie przed sądem. Grozi mu kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.