Tłumaczył, że przestraszył się spadającej gałęzi, przejechał przez rów i zatrzymał się w lesie. Był pijany
Ponad 2,5 promila alkoholu miał kierujący pojazdem marki Fiat Seicento, który zjechał na przeciwległy pas ruchu, przejechał przez rów i zatrzymał się w lesie. Policjanci zatrzymali mężczyźnie uprawnienia do kierowania. 58-letni mieszkaniec Giżycka za jazdę w stanie nietrzeźwości będzie odpowiadał przed Sądem.
Wczoraj, 25 września kilka minut przed godziną 12:00 policjanci otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło przed miejscowością Rydzewo gm. Miłki. Jak się okazało, kierujący Fiatem Seicento zjechał nagle z drogi i zatrzymał się dopiero w lesie. Kierowca tłumaczył, że zobaczył spadającą gałąź, przestraszył się, ruszył raptownie kierownicą, w wyniku czego zjechał na przeciwległy pas jezdni, minął przydrożny rów i zatrzymał się w lesie. 58-latek został przebadany za zawartość alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. W wyniku tego zdarzenia nie odniósł żadnych obrażeń. Policjanci zatrzymali kierowcy uprawnienia do kierowania.
Z pewnością 58-latek odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości